Z reguły warunkiem skorzystania z kredytu konsolidacyjnego jest posiadanie nieruchomości, stanowiącej zabezpieczenie udzielonego przez bank kredytu. Jednak kredyt konsolidacyjny mogą również zaciągać osoby, które już spłacają kredyt hipoteczny, a więc których nieruchomość jest obciążona hipoteką.
W takiej sytuacji kredyt konsolidacyjny staje się jednocześnie kredytem refinansowanym (refinansowanie polega na zamianie drogiego kredytu na tańszy). W przypadku konsolidacji zobowiązań, która jest połączona z refinansowaniem kredytu bank uzależnia swoją decyzję od spełnienia przez klienta kilku warunków. Po pierwsze, musi on dokonać wyceny majątku, który posiada np. auta lub nieruchomości w celu sprawdzenia, czy jej wartość będzie stanowić wystarczające zabezpieczenie wypłaconych środków (przypomnijmy, iż koszt takiej wyceny jest dość wysoki i wynosi w zależności od banku od 150 do 950 zł).
Po drugie, potencjalny kredytobiorca musi przedstawić zaświadczenie o wysokości miesięcznych dochodów. Jeśli zarabia poniżej średniej krajowej, a spłata raty pochłaniałaby więcej niż 50 procent jego zarobków, wówczas na kredyt konsolidacyjny nie może liczyć. W podobnej sytuacji znajdą się osoby o zarobkach powyżej średniej krajowej, które na spłatę odsetek musiałby przeznaczyć więcej niż 65 procent swojej pensji. Po trzecie, klient musi wnieść do banku opłatę prowizyjną (jej wysokość zwykle wynosi od 2 do 4 procent od wartości zadłużenia). Do tego dochodzą koszty zmian w księdze wieczystej, a także suma wydana na ubezpieczenie pomostowe (płacone do chwili wpisania nieruchomości do księgi wieczystej